wtorek, 11 września 2012

Pora na pora



Por to roślina pochodząca z Azji Mniejszej. Uprawiano ją już w starożytnym Egipcie, Grecji i Rzymie, a do nas trafiła w średniowieczu. Tak pokrótce przedstawia pora popularna internetowa encyklopedia. W naszych kuchniach pory najczęściej lądują w zupie bądź w sałatkach. W tym poście podpowiem prosty, a przy tym pyszny sposób na przyrządzenie tego popularnego warzywa. Pomysł ten podsunęła mi moja siostra, która przywiozła go prosto z Francji.

-5 porów
-4 łyżki mąki
-1/3 kostki masła
-szklanka mleka
-pół łyżeczki gałki muszkatołowej
-parmezan
-bułka tarta
-sól


Z porów potrzebna nam jest jaśniejsza część używana zwykle do sałatek. Pory gotujemy w osolonej wodzie 15 minut a następnie wyjmujemy i osuszamy.

Sos beszamelowy. Rozpuszczamy masło, dodajemy do niego mąkę i mieszamy smażąc na złotawy kolor. Następnie ciągle mieszając, cienkim strumieniem wlewamy mleko. Mieszamy, mieszamy aż sos stanie się gładki. Dodajemy sól, gałkę i 3 łyżki parmezanu.

Pory układamy w naczyniu żaroodpornym zalewamy beszamelem. Następnie górę posypujemy parmezanem i bułką tartą (możemy posypać jeszcze słonecznikiem). Zapiekamy 25 minut w 200 stopniach.

1 komentarz:

  1. ola boga! ale tu pyszności, z racji, że ja też lubię pokucharzyć- zostaję!

    OdpowiedzUsuń