czwartek, 31 stycznia 2013

Łososiowy boczek



Znowu łosoś! Chyba założymy klub fanów łososia. Tym razem zrobimy go po wieprzowemu.


-paka wędzonego ososia
-9 cienkich  plastrów boczku
-marchewki pokrojone w 5cm słupy
-serek twarogowy
-kiełki brokuła
-pieprz
-wykałaczki

Marchewki owijamy plastrami boczku i przyczepiamy wykałaczkami. Wkładamy do piekarnika (200st) na 25-30 minut aż boczki staną się chrupiące. Po wyjęciu bardzo staramy się usunąć ze środka marchewki. Powstałe bekonowe ruloniki studzimy.
Łososia łączymy z ok 2-3 łyżkami serka i miksujemy na pastę. Przyprawiamy pieprzem, przekładamy do rękawa cukierniczego i napełniamy tym musem bekonowe ruloniki. Podajemy przyozdobione kiełkami.

poniedziałek, 28 stycznia 2013

Islandzki Plokkfiskur



  Dzisiaj rano spotkałem w markecie kumpla, który opowiadał, że niedawno wrócił z dłuższego urlopu u rodziny, która mieszka na Islandii. Tak się składa, że niedawno oglądałem ciekawy program kolegi Roberta, w którym to zwiedzał Reykjavik, stolicę Islandii, a także próbował różnych specjałów, pochodzących z tamtych okolic. Przyrządzał także ciekawe, islandzkie danie z ryby - plokkfiskur. Więc ja urzeczony prostotą tego dania postanowiłem wypróbować ten przepis. Wyszło wyśmienicie!

-500g ryby (ja miałem tilapie) pociętej w paski
-500g ugotowanych ziemniaków
-ok 400 ml mleka
-3 łyżki mąki
-2 cebule dymki
-szczypior
-1/3 kostki masła
-sól, biały pieprz


Na patelni roztapiamy masło i szklimy cebulę. Dodajemy mąkę, mieszamy i powoli wlewamy mleko (podobnie jak w beszamelu). Do powstałego sosu dodajemy rybę i dusimy krótki czas. Na koniec wkrajamy kawałki ziemniaków, solimy i pieprzymy. Podajemy z posiekanym szczypiorem i chlebem żytnim(którego akurat nie miałem)