środa, 2 kwietnia 2014

Utopence



 Ooooo znowu przyszedł czas na czeskie specjały! Od 2 tygodni marynowały się w lodówce, więc piszę o nich dopiero dzisiaj. Mowa o utopencach - nie, nie  nie są to kiszone ogórki, tym bardziej topiące potwory z podań! Utopence to są marynowane kiełbaski, a dokładnie czeskie špekáčky - kiełbaski ze słoniną. 
I kto nigdy nie próbował takich nietypowych marynat, zapraszam! 



-600g špekáčów (można próbować z grubymi parówkami, ale warto pofatygować się po špekáčky)
-3 cebule
-suszona lub świeża papryczka chili
-3 ząbki czosnku 
-ziele angielskie
-suszone owoce jałowca
-pieprz niezmielony
-liście laurowe
-łyżka soli i cukru
-ocet


Kiełbaski obieramy ze skór, możemy je poprzecinać wzdłuż na pół.

marynata:
Ocet łączymy z wodą w proporcji 1 część octu 3 części wody. Podgrzewamy, wrzucamy przyprawy i pokrojone w krążki cebule. Gotujemy chwilę aż cebula zmięknie (ko 5 min).

Do słoika wkładamy kiełbaski przekładając je podgotowaną cebulą, przyprawami i pociętą chili, po czym zalewamy gorącą marynatą i zakręcamy lub wekujemy słój.
Po ostudzeniu, chowamy do lodówki na około 2 tygodnie.

Idealna zagrycha do piwa!